Instant drzewostan

W swoich postach niejednokrotnie podkreślałam niezwykłą i pasjonującą pomysłowość Chińczyków. Dzisiaj chciałam przybliżyć trochę ten temat, tak byście mogli poczuć ten niezwykły klimat. Rozwiązania zwykłych, codziennych czynności nie zawsze muszą być banalne!

fot.Pina "zabezpieczanie drzewek"

 W szczególności takie czynności jak sadzenie drzewek. Plantacje drzew znajdują się przeważnie na teren przylegających do rzeki, gdyż łatwiej jest je nawadniać. Bieg rzeki na wysokości miasta jest sterowany za pomocą wielu zapór. Widok z hotelowego pokoju pozwala mi obserwować jego zmiany. Czasem w ciągu kilkunastu minut poziom wody podnosi się znacznie. Ale dziś nie o tym.

fot.Pina "dostawa drzewek"

Wracając do tematu drzewek... Pierwszym etapem podjętych prac jest przywiezienie porcji drzewek jak najbliżej docelowego miejsca. Wygląda to zazwyczaj tak, jak na dołączonym zdjęciu.

fot.Pina "sadzenie drzewek"

Drzewka są sadzone dopiero w momencie, gdy mają już dobrze rozwinięty system korzeniowy. Koparka odpowiednio wcześniej przygotowuje zgodne, z rozmiarem drzew doły. 

fot.Pina "sadzenie drzewek"

Pozostaje więc tylko umieścić drzewa tam gdzie ich miejsce, przy pomocy dźwigu oczywiście. Za przysypane drzewka zabierają się Panie ogrodniczki, które dzięki użyciu pielęgnacyjnych zabiegów i chyba czarów, sprawiają, że drzewka są w świetnej kondycji.

 A co najważniejsze żadne z nich nie usychają!

Czasem wracając ze spaceru można się bardzo zdziwić. Niejednokrotnie zabieg ten zmienia miejsca nie do poznania i jest bardzo efektowny. Gdy wychodzę widzę istną pustynię, którą usilnie modelują wszelkiego rodzaju ciężkie sprzęty, a gdy wracam... Piękne, ogromnych czasami rozmiarów drzewka, kwiaty, rozłożyste krzewy. To wszystko jedynie w kilka godzin.

Powinniśmy się od nich uczyć! U nas w Polsce, sadzi się drzewka po zakończeniu etapu budowy a za kilka lat się wycina. Dlaczego? Bo projektant nie wziął po uwagę wymiarów jakie osiągają drzewa, w miarę wzrostu i okazuje się, że są za duże, i przysłaniają widoki z okien leniwym ludziom.

Sądzę, że zdjęcia doskonale oddają to, co chciałbym przekazać. Dlatego też pozwolę sobie pominąć mój komentarz. Spójrzcie sami!

fot.Chudy "sadzenie drzewek"

fot.Chudy "sadzenie drzewek"

fot.Chudy "prace wykończeniowe"

fot. Pina "prace wykończeniowe"

Jest jeszcze taka mała ciekawostka, a zarazem tajemnica dotycząca tych drzewek. Gdy pisałam post o wyprawie do pralni, wspominałam jak bardzo zachwycający i przyjemny zapach unosił się na zewnątrz. Teraz znam już ten mały chiński podstęp! Wspominałam także o pięknie śpiewających ptakach prawda? Hmmm... To wszystko jest częścią chytrego planu, który ma na celu ulepszanie istniejącego świata i umilanie życia ludziom w nim bytującym.

fot. Chudy "substancje odżywcze"

Szczególnie w okresach suszy na drzewach spotkamy takie buteleczki, które zawierający substancje odżywcze. Każdego wieczora rośliny są dokładnie podlewane, gdyż tutejszy klimat im tego nie zapewnia. A przynajmniej nie wszystkim.

Oprócz tym substancji w drzewach możemy znaleźć także inne skarby takie jak: zapachy powietrza. Tak... Ten piękny, brzoskwiniowy zapach, uwalniający się szczególnie w parne dni to zwykły odświeżacz, który ma poprawić nam humor.

Ku mojemu rozczarowaniu śpiew ptaków również się nie okazał śpiewem. Są to jedynie ukryte w roślinności głośniki, emitujące te wspaniałe dźwięki. Zaskoczeni? Ja również.

Oczywiście należy podkreślić, że nie we wszystkich przypadkach tak jest i można tu spotkać naturalnie pachnące rośliny i ćwierkające ptaszki!

fot.Chudy "drzewa"

 Ach.... Czego to się nie zrobi, żeby widzieć świat w lepszych barwach! 

fot. Chudy "Fuzhou"